» robercikkk » 23 Wrz 2017, 15:47
Witam, skuter gaśnie po przejechaniu może 300 m. Jak jest zimny odpala normalnie ale po przejechaniu krótkiego dystansu zaczyna się dusić strzelać i w rezultacie gaśnie. Można go odpalić ale jak się doda gazu to się dusi i gaśnie nie ruszając z miejsca. jak się odczeka 20 min można jechać ale 300 m i to samo. i tak się dzieje na nowym gaźniku i kraniku. Stary gaźnik zachowywał się podobnie ale po wyczyszczeniu skuter zaczął jechać i jeździł normalnie ale pod warunkiem że był ciepły natomiast po ostygnięciu lub po nocy nie można było go odpalić ( zalewał świece )i lał benzyną do puszki filtra powietrza, jak dmuchnąłem sprężarką trochę powietrza w filtr to odpalał i później pracował super na ciepłym. Pomyślałem - gaźnik więc kupiłem nowy i tu zaskoczenie odpala od strzała ale zachowuje się tak jak opisałem wyżej....regulowałem gaźnik i nie pomaga. Co sugerujecie jeszcze sprawdzić ? może membranki przy dolocie ? proszę o jakieś rady. Pozdrawiam serdecznie