Czy tak ma być tuż po odpaleniu zimnego silnika Speedfight 2
Wysłany: 27 Mar 2012, 17:20
Witam,
Męczy mnie ta sprawa od dłuższego czasu i nie wiem czy to kwestia złej regulacji gaźnika, uszkodzonego ssania elektrycznego czy po prostu silnik 2T tak się zachowuje kiedy jest zimny.
Sytuacja wygląda tak, kiedy silnik jest zimny z odpalaniem nie mam problemu, odpala na guzik, czasem tylko muszę go pokręcić z 5 sekund. Powiedzmy, że silnik popracuje sobie około minutę i kiedy chcę ruszyć zaczyna się jakby dusić, wygląda to tak jakby ssanie go zalewało i odpuszczało. Wystarczy, że przejadę z 500-700 metrów delikatnie dodając gazu i problem znika. Czyżby po tym czasie ssanie się wyłączało i gaźnik zaczyna przekazuje odpowiednią ilość paliwa. Z tego wszystkiego zamówiłem ssanie ręczne, żeby wyeliminować ewentualnie uszkodzenie ssania. Czy może starty u Was wyglądają tak samo?
Męczy mnie ta sprawa od dłuższego czasu i nie wiem czy to kwestia złej regulacji gaźnika, uszkodzonego ssania elektrycznego czy po prostu silnik 2T tak się zachowuje kiedy jest zimny.
Sytuacja wygląda tak, kiedy silnik jest zimny z odpalaniem nie mam problemu, odpala na guzik, czasem tylko muszę go pokręcić z 5 sekund. Powiedzmy, że silnik popracuje sobie około minutę i kiedy chcę ruszyć zaczyna się jakby dusić, wygląda to tak jakby ssanie go zalewało i odpuszczało. Wystarczy, że przejadę z 500-700 metrów delikatnie dodając gazu i problem znika. Czyżby po tym czasie ssanie się wyłączało i gaźnik zaczyna przekazuje odpowiednią ilość paliwa. Z tego wszystkiego zamówiłem ssanie ręczne, żeby wyeliminować ewentualnie uszkodzenie ssania. Czy może starty u Was wyglądają tak samo?