» machalpiotr » 01 Paź 2012, 20:32
Witam nam taki problem dzisiaj zatankowałem i przejechałem jakieś 300 metrów i motorek zaczął przerywać i zgasł poczekałem chwile i paliwo napłyneło i znowu odpalił ujechałem 50 metrów i znowu zdechł i tak co jakiś czas .W domu rozebrałem gaźnik i przedmuchałem i umyłem tylko z tą dyszą co jest pod pływakiem nic nie robiłem bo nie bardzo wiedziałem czy ją się wykręca czy przedmuchuje po złożeniu nie chce odpalić ale chyba paliwo nie napływa bo jak odkręciłem tą śrubkę na dole od odstojnika to paliwo nie leci dodam że sprawdzałem czy pompka pompuje i jak kopie to paliwo podaje co to może być ???